Wielkie Finały BS Suwałki Liga Ricochet wystartowały!

Środa, 16 kwietnia przejdzie do historii naszej ligi – oficjalnie zakończyliśmy fazę grupową i wkroczyliśmy w to, na co wszyscy czekali: fazę finałową!

Na pierwszy ogień poszła grupa E i… co to był za finał! Takiej walki, takiej dramaturgii i tylu wzruszeń nikt się nie spodziewał. Emocje wisiały w powietrzu, wymiany były jak z podręcznika, a trybuny pękały w szwach – żony, mamy, dzieci, kibice i zawodnicy z innych grup stworzyli atmosferę, której nie da się podrobić.

Na najwyższym stopniu podium stanął Piotr Muczyński, który w finałowym meczu pokonał Roberta Litwińskiego wynikiem 2:1. Obaj panowie zagrali na absolutnym topie – a mecz na długo zostanie w pamięci tych, którzy mieli okazję go oglądać.

Robert Litwiński, choć lekko zawiedziony wynikiem, może być dumny z całego turnieju – grał świetnie, równo i z klasą.

Mariusz Złotnik, po bardzo efektownym pojedynku półfinałowym, musiał uznać wyższość Roberta, ale walczył jak lew, zostawiając na korcie całe serce. Mariusz poprosił, żeby wspomnieć, ile go to kosztowało – więc mówimy z uznaniem: szacunek!

W finale zagrało 8 zawodników – i każdy z nich zasługuje na brawa: Michał Stachowicz był bliski zaskoczenia całej publiczności – przez cały turniej szło mu świetnie i niewiele zabrakło, by sprawił niespodziankę turnieju.

Daniel Sadłowski ze spokojem i konsekwencją piął się w drabince, pokazując pełne skupienie i klasę.

Piotr Namiotko zostawił serce na korcie – grał z ogromnym zaangażowaniem i dał z siebie wszystko.

Szymon Urynowicz, choć grał ambitnie i z ogromnym sercem, musiał tego dnia uznać wyższość kolegów.

Kamil Waszkiewicz grał jak natchniony – niesiony dopingiem rodziny, rozgrywał piękne mecze i pokazał, co znaczy wsparcie z trybun.