Emocji nie brakowało podczas finału grupy czerwonej, który odbył się 23 kwietnia 2025 roku w ramach BS Suwałki Liga Ricochet.
Ten dzień zapisze się w historii naszej ligi grubą czcionką. To, co nasza początkująca grupa pokazała na kortach, przerosło oczekiwania nawet najbardziej optymistycznych kibiców. Energia buzowała, a zawodnicy zdawali się czerpać siły z jakiegoś ukrytego źródła. Może to doping trybun, może adrenalina, a może po prostu… serce do gry. Jedno jest pewne — każdy, kto w tym finale brał udział, wylał siódme poty i zostawił wszystko na korcie.
Na siódmym i ósmym miejscu zakończyli zmagania Kamil Wilczewski i Paweł Jachimowicz. Walczyli dzielnie, do końca, nie odpuszczając nawet jednej piłki — i za to należą się brawa.
Tuż nad nimi — nasze niezawodne Panie: Hania Mieleszko i Monika Ciak. Ich mecze to była czysta przyjemność do oglądania — piękna gra, uśmiech i dobra energia, którą zarażały wszystkich dookoła.
Mecz o trzecie miejsce był jednym z najbardziej emocjonujących tego wieczoru. Krzysztof Bartoszewicz i Jan Kalinowski zagrali prawdziwy thriller. Głośny doping i walka punkt za punkt zakończyła się wynikiem 2:1 dla debiutującego w naszej lidze Janka, który tym samym zgarnął miejsce na podium. Brawo!
Finałowy mecz? Tu emocje sięgnęły zenitu. Justyna Nartowicz, dotąd niepokonana w fazie grupowej, stanęła naprzeciw Pawła Remiszko, który tego dnia był w ogniu. Niesamowita koncentracja, chłodna głowa i celna rakieta — Paweł zwyciężył 2:1 i został mistrzem grupy czerwonej!
Dziękujemy wszystkim za ten wspaniały finał. Każdy z Was zrobił ogromny krok do przodu i pokazaliście, że początkująca grupa wcale nie znaczy gra na pół gwizdka.
#BSLigaRicochet#Finały2025#PasjaDoGry#RicochetSuwałki#ligaricochet